Leżakowanie w przedszkolu
Przykry obowiązek? A może potrzeba? Na pewno wielu rodziców zadaje sobie podobne pytania. Jak to w końcu jest z tym leżakowaniem?
Dlaczego dzieci leżakują?
Leżakowanie jest czasem dla dziecka, który pozwolić ma na odpoczęcie od gwaru i napiętego planu dnia przedszkolnego oraz wyciszenie po obiedzie. To chwila spokoju i przerywnik w długim i jak na przedszkolaka intensywnym dniu.
Do kiedy dzieci leżakują?
To kwestia indywidualna każdej placówki. Nie ma odgórnych przepisów mówiących o tym ile i do jakiego wieku dzieci powinny leżakować. Istnieją jedynie przepisy mówiące o konieczności zapewnienia odpowiednich warunków do odpoczynku dla dzieci (dotyczące głownie placówek prywatnych).
Czy dzieci muszą spać?
Nie muszą. Nauczyciele mogą zapewnić rozmaite warunki dla dzieci zarówno śpiących jak i tylko odpoczywających. Może to być czytanie bajek lub włączanie relaksacyjnej muzyki itp. W niektórych placówkach istnieje podział na grupy leżakujące i nieleżakujące. Zdarza się łączenie, czy też mieszanie grup poprzez np. zapraszanie dzieci potrzebujących więcej snu do tych młodszych. Zwyczajowo im młodsza grupa, tym czas przeznaczony na leżakowanie jest dłuższy.
Dlaczego moje dziecko zasypia na leżakowaniu w przedszkolu? Przecież w domu, np. w weekendy już dawno nie śpi w ciągu dnia! Może moje dziecko jest zmuszane? Może wcale nie śpi, a panie mnie okłamują?
Odpowiedź na to pytanie może się okazać jednak dużo prostsza i mniej dramatyczna. Kluczem do „sukcesu” jest nic innego jak stały plan dnia. Wielokrotnie pewnie słyszeliście lub sami mieliście okazję się przekonać, jak pewne utrwalone punkty dnia, czy tzw. rytuały, mogą ułatwić życie. W przedszkolu wszystko jest ustalone „z góry.” Stałe pory posiłków, zajęć, czy wyjść na dwór. Wszystko to sprawia, że dziecko programuje sobie tę porę, jako utrwalony moment w ciągu dnia na odpoczynek. A w domu?
Chyba nikomu nie udało się nigdy utrzymać aż tak regularnego rytmu. Dodatkowo obecność ukochanego rodzica, otoczenie własnych ulubionych zabawek itp. skutecznie odciąga uwagę przedszkolaka od czynności tak „nudnej” w jego mniemaniu jak sen. Oprócz tego niesamowity bagaż bodźców, które odbiera dziecko poprzez kilkugodzinny pobyt w grupie rówieśniczej oraz uczestniczenie w różnego rodzaju zajęciach, zwiększa wysiłek zarówno fizyczny jak i psychiczny. Tym samym narasta zapotrzebowanie na odpoczynek.
Nie chcę, żeby moje dziecko spało w przedszkolu w ciągu dnia. Mam później problem z położeniem go spać wieczorem.
Chyba każdy rodzic przeżył wielokrotnie sytuację, w której jego maluch miał problemy z zaśnięciem. Chyba każdy rodzic marzy o tym, aby niezbyt późnym wieczorem jego dziecko sprawnie i spokojnie zasypiało. Kto nie chciałby mieć wtedy kilku chwil dla siebie?
Prawda jest jednak również taka, że dziecko, które zasypia na leżakowaniu, najwyraźniej tego snu potrzebuje. Powodów z trudnościami w zasypianiu wieczornym może być wiele. Może to brakodpowiedniej rutyny, systematyczności. Może dziecko za późno wstaje rano itd. Według National Sleep Foundation dziecko w wieku przedszkolnym potrzebuje średnio 10-13 godzin snu na dobę (http://sleepfoundation.org). Zarówno nadmiar, jak i niedobór snu będzie wpływał na harmonogram całego dnia.
Jeśli jednak wszystko wskazuje na to, że problemy z wieczornym zaśnięciem wynikają z przekroczenia liczby niezbędnych godzin snu naszego dziecka, a powodem tego jest sen podczas leżakowania, nie odbierajmy dziecku zupełnie możliwości odpoczynku w ciągu dnia. Być może rozwiązaniem będzie
skrócenie czasu drzemki w przedszkolu. Być może wystarczy przesunąć o 30 min. później porę wieczornego zasypiania.
Nie bójmy się leżakowania. Przy odrobinie zdrowego rozsądku ze strony rodzica i przedszkola, nie taki diabeł straszny jak go malują.
Tekst "Leżakowanie w przedszkolu" opracowała
Joanna Niedziałek - absolwentka pedagogiki specjalnej o specjalności wczesna interwencja i terapia pedagogiczna na Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Ukończyła również podyplomowe studia Wczesnego Nauczania Języka Angielskiego na Uniwersytecie Warszawskim oraz Integralną Edukację Przedszkolną i Wczesnoszkolną na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Doświadczenie w pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym zdobywała w placówkach w Londynie i Warszawie. Prywatnie mama bliźniąt.