Propozycje zabaw do książki Zaczarowana zagroda
Książka dla dzieci “Zaczarowana zagroda” autorstwa Centkiewiczów wpadła nam w ręce w momencie, kiedy mieszkaliśmy w Legionowie. Ma to znaczenie o tyle, że to właśnie z Legionowa wyruszyła pierwsza polska wyprawa polarna, której kierownikiem był Czesław Centkiewicz.
Wśród dokumentów związanych z legionowskimi śladami Czesława Centkiewicza, zwraca uwagę zaświadczenie dr. inż. J. Lugeona, dyrektora Państwowego Instytutu Meteorologicznego, potwierdzające iż w lipcu 1932 r. Centkiewicz był kierownikiem I Polskiej Wyprawy Polarnej na Wyspę Niedźwiedzią. 13-miesięczna wyprawa, która wyruszyła z Legionowa zaowocowała nie tylko ważnymi obserwacjami naukowymi, ale także głośną książką „Wyspa mgieł i wichrów”. Cz. Centkiewicz wskazuje w niej Legionowo (wówczas Jabłonnę), jako główne miejsce przygotowań do wyprawy polarnej.
Źródło: http://www.miejscowa.pl/2012/09/28/legionowski-slad-centkiewiczow/
Zaczarowana zagroda - stare vs nowe wydanie
Osobiście książkę “Zaczarowana zagroda” pamiętam z dzieciństwa w zupełnie innej szacie graficznej. Wówczas historia sprytnych pingwinów mnie nie zainteresowała, ale składam to na karb dziecięcego roztrzepania i gorzej sformatowanego tekstu. “Zaczarowana zagroda” wydania Naszej Księgarni ma większy , ale nadal poręczny format, czcionka jest duża, a tekst opowiadania rozbity jest na więcej stron, które są dodatkowo bardzo ładnie zilustrowane.
Propozycje zabaw do książki Zaczarowana zagroda
Szczęśliwie tym razem książka Centkiewiczów zagościła w naszym domu na dłużej. Jest ona ciekawą pozycją dla dzieci zarówno pod względem fabuły, jak i możliwości poszerzenia lektury o zabawy z nią związane.
Budowa zaczarowanej zagrody
Nasza pierwsza propozycja zabawy do książki to budowa własnej zaczarowanej zagrody. Wystarczy przygotować z dziećmi kostki lodu i próbować je łączyć przy pomocy pędzelka lub pipety i ciepłej wody. Dla urozmaicenia kostki lodu można zabarwić farbkami lub przygotować kostki w innych kształtach. Można także urządzić zawody, komu uda się zbudować wyższą lodową wieżę.
Pingwinki z jajka kinder
Zaczarowana zagroda potrzebuje mieszkańców, dlatego proponujemy Wam także zrobienie całego stada pingwinów z zalegających w domu jajek po kinderkach.
Wystarczy czarna i biała farba, nosek i nóżki można zrobić z żółtej pianki kreatywnej, a na oczka wykorzystać – ruchome oczka. Do środka jajka warto włożyć kulkę plasteliny, żeby pingwin był bardziej stabilny, a jak Wam się uda to może nawet powstanie pingwinia wańka wstańka.
Sylabowe RYbki dla pingwina
Zabawę zaczęłyśmy od przygotowania pingwina z białego i czarnego kartonu oraz jakiegoś kolorowego papieru na dziób i nogi – Ala z naszego kartonu z kolorowymi papierami wybrała brokatową tekturę falistą, która jak się później okazało była w użyciu tak często, jak nigdy do tej pory. Do przygotowania pingwina można wykorzystać szablon:
Nie wycinam szablonu, żeby go odrysować. Do odrysowania szablonu korzystam z kalki kopiowej, co trochę przyśpiesza przygotowania, a tego rodzaju optymalizacje są u nas na wagę złota. Ja wycinałam elementy, a Ala je przyklejała.
Nasz pingwin prezentuje się dostojnie – złota tektura na dziób dla pingwina cesarskiego :D
W kolejnych dniach dla naszego pingwina powstały rybki z szablonu:
Ryby na ogonach mają swoje imiona: RA, RE, RY, RI, RO RU, ale też np. IO nadane przez Alę. Rybki wycinałyśmy z Alą razem. Potem ozdobiłyśmy je błyszczącą tekturą. Efekt bardzo nam się spodobał.
Tak bardzo, że plan karmienia pingwina rybami trochę stracił na ważności. Zamiast więc oddawać je na pożarcie pingwinowi…
Tak przy okazji taka ciekawostka – pingwiny nie mają zbyt dobrego zmysłu smaku. Nie posiadają niektórych receptorów smaku i choć nie do końca wiadomo dlaczego, to podejrzewa się, że wynika to z tego, że ich nie potrzebują, bo i tak połykają rybę w całości bez gryzienia (szczegóły możecie sprawdzić np. tu: http://www.ekologia.pl/ciekawostki/pingwiny-sa-krolami-zlego-smaku,20173.html)
… więc zamiast dawać je pingwinowi, stworzyłyśmy dla nich akwarium z pudełka po teatrzyku cieni z Gruffalo.
Rozmowa o gatunkach pingwinów, o tym gdzie żyją, co jedzą, jak się rozwijają
W idealnym (nie naszym) świecie siadamy z przygotowanymi książkami, puzzlami i innymi materiałami i sobie rozmawiamy. U nas jednak odbywa się to spontanicznie (chaotycznie?).
Podczas jednego popołudnia filmowego obejrzeliśmy sobie Happy Feet 2. W bajce pojawiają się różne gatunki pingwinów, więc po filmie wyciągnęłam nasz atlas zwierząt i szukaliśmy w nim gatunków, które pojawiły się w bajce. Znaleźliśmy nawet więcej, ale brakowało pingwina Adeli (pingwin białooki), który był na innej stronie w dużym pomniejszeniu. Wskazaliśmy sobie różnice między poszczególnymi gatunkami pingwinów.
W filmie pojawia się też zorza polarna – zjawisko świetlne charakterystyczne dla biegunów Ziemi. Ala postanowiła ją uwiecznić na kartce używając kawałków brokatowej tektury falistej, która pozostała nam po rybkach.